Recenzja stacji narciarskiej na Górze Żar
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 06, luty 2014 10:42
Kolej linowo-terenowa na Górę Żar to jedna z dwóch tego typu kolejek w naszym kraju. Pierwsza znajduje się w Zakopanem i pozwala wjechać na Gubałówkę, a druga mieści się w Międzybrodziu Żywieckim i pozwala wjechać na Górę Żar. Góra Żar zachęca narciarzy i snowboardzistów długą trasą, która liczy blisko 1600 metrów. Długość trasy jest zdecydowanie na plus, ale czy pozostałe rzeczy również przemawiają za Żarem ? Postanowiliśmy to sprawdzić i przekonać się na własnej skórze.
Wyjazd na Górę Żar miał miejsce między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem, a zatem można było się spodziewać dużej liczby przyjezdnych turystów. Nie inaczej było w rzeczywistości. Ludzi naprawdę dużo, ale nie to było najgorsze. Najgorsza była kolejka do wyciągu i stanie w tym ścisku. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dwa wagoniki które są przecież pojemne sprawią, że kolejka będzie szybko rozładowywana. Błędne myślenie. Ludzi w kolejce było tak dużo, że trzeba był stać w ścisku po 30 minut, a kiedy udało się wsiąść do wagonika to następne 5 minut trzeba było spędzić jak śledzie w puszce. To była straszna męka! Niby wagonik - nie wieje i jest ciepło... ale w tych warunkach 100 razy bardziej wolałbym krzesełko czy też orczyk. Myślę, że w normalny dzień powszedni podróż wagonikiem wgląda lepiej i można sobie odpocząć chwile po zjeździe.
Wyjazd na Górę Żar miał miejsce między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem, a zatem można było się spodziewać dużej liczby przyjezdnych turystów. Nie inaczej było w rzeczywistości. Ludzi naprawdę dużo, ale nie to było najgorsze. Najgorsza była kolejka do wyciągu i stanie w tym ścisku. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dwa wagoniki które są przecież pojemne sprawią, że kolejka będzie szybko rozładowywana. Błędne myślenie. Ludzi w kolejce było tak dużo, że trzeba był stać w ścisku po 30 minut, a kiedy udało się wsiąść do wagonika to następne 5 minut trzeba było spędzić jak śledzie w puszce. To była straszna męka! Niby wagonik - nie wieje i jest ciepło... ale w tych warunkach 100 razy bardziej wolałbym krzesełko czy też orczyk. Myślę, że w normalny dzień powszedni podróż wagonikiem wgląda lepiej i można sobie odpocząć chwile po zjeździe.
Co do samej trasy to jest tylko jedna opcja zjazdu. Trasa prosto w dół wzdłuż wyciągu, bez żadnych urozmaiceń, co po kilku zjazdach zaczyna być nudne. W pierwszej części trasy jest dosyć gęsto, a to za sprawą drugiego wyciągu który się tu znajduje. W dalszej części trasy mamy większe nachylenie stoku z jednoczesnym bocznym pochyleniem, co dla początkujących i średnio zaawansowanych może być niekomfortowe.
Trasa jest sztucznie naśnieżana oraz oświetlona. Plusem jest również zaplecze gastronomiczne znajdujące się na szczycie Góry Żar. Jeśli chodzi o dojazd i parking to samochód można zostawić przy dolnej stacji wyciągu, albo wjechać na szczyt (w zimie niezbędne mogą się okazać łańcuchy lub też samochód z napędem na 4koła). Parking przy dolnej stacji wyciągu jest bezpłatny (nie wiem jak jest na górze)
Reklama
Mapa Wyciągów
Reklama
Reklama / Proboarder.pl
Rękawice z ochraniaczem Level Fly (black) 2025
Cena: 545 PLN
Deska snowboardowa Raven Barracuda Lime 2025
Cena: 949 PLN
Deska Raven Aura z wiązaniami Raven s230 Black/Violet 2024
Cena: 1249 PLN
Buty snowboardowe Raven RVN Pro Dual MOZ 2024
Cena: 930 PLN
Wiązania snowboardowe Union STR (black) 2024
Cena: 699 PLN